Budowanie mostów za pomocą języka, czyli „Romski w obrazkach”
Komunikowanie się z innymi to nie tylko proces wymiany informacji. Pełni także ważną rolę integracyjną i tworzącą więzi pomiędzy poszczególnymi członkami społeczności. I choć niewerbalne przekazy rozumie większość, rozmowa jest szczególnie istotna dla osób, które „wchodzą” do nowej grupy. Dwie innowatorki Inkubatora pomysłów postanowiły stworzyć audiowizualny słownik romsko-polski dla uczniów romskich, który ma pomóc im w komunikacji z rówieśnikami i zapobiec wykluczeniu.
Człowiek istotą społeczną. Wykluczenie z grupy może być więc problemem, który znacząco przekłada się na jakość naszego życia. Izabela Kolka oraz Barbara Prądzyńska postanowiły stworzyć narzędzie, które ułatwi adaptację w nowym środowisku dzieciom pochodzenia romskiego i pomoże im w nauce języka polskiego.
– Pomysł narodził się podczas pracy warsztatowej z dziećmi romskimi – mówi Izabela Kolka. Koleżanka z teatru, Basia Prądzyńska, zaprosiła mnie do współtworzenia spektaklu teatralnego z dziećmi ze szkoły podstawowej nr 26 w Poznaniu, do której uczęszczały również dzieci romskie pochodzenia rumuńskiego. Zauważyłyśmy, że dzieci z tej grupy nie do końca rozumieją język polski. Pomyślałyśmy więc, że warto stworzyć narzędzie, które pomoże dzieciom w nauce.
Innowacja „Romski w obrazkach” to audiowizualny słownik romsko-polski dla dzieci romskich pochodzenia rumuńskiego, który ma na celu ułatwianie zrozumienia języka polskiego i środowiska szkolnego. Innowacja w postaci mobilnej walizki, zawierającej interaktywny pdf oraz komplety kart i spersonalizowanych książeczek, jest przydatnym narzędziem dla uczniów romskich i ich asystentów, zwiększającym szanse edukacyjne grupy zagrożonej wykluczeniem. Dzieci romskie pochodzenia rumuńskiego uczęszczają do szkół polskich od niedawna. Ich asystenci to głównie osoby z grupy większościowej, nieznające języka romskiego czy rumuńskiego. Romowie zaś nie znają lub znają bardzo słabo język polski. Jest on dla dzieci romskich pochodzących z Rumunii dopiero drugim lub trzecim w kolejności językiem, jakiego się uczą. Dzieci te w większości nie były w systemie edukacji przedszkolnej, a ich rodzice są niepiśmienni. Dodatkowym utrudnieniem są słabe warunki ekonomiczne, izolacja społeczna i negatywne stereotypy grupy większościowej. Nieznajomość struktur szkoły, a także poczucie obcości powodują, że dzieci te czują się w szkole zagubione. Nauczyciele niejednokrotnie zniechęcają się do pracy z uczniami i uczennicami romskimi, ponieważ nie są w stanie porozumiewać się z nimi. Asystenci skarżą się na brak narzędzi do pracy – możemy przeczytać w broszurze informacyjnej “Romskiego w obrazkach”.
Innowacja została już przetestowana, a jej autorki zastanawiają się, jak najlepiej ją rozpowszechnić, aby mogło skorzystać z niej jak najwięcej osób.
– Testowanie „Romskiego w obrazkach” było przeprowadzane w Gdańsku i w Poznaniu głównie przez asystentki edukacji romskiej. Innowacja w formie kart oraz aplikacji została świetnie odebrana przez dzieci. Najmłodsi chętnie wymyślali rozmaite gry, podobało im się, że podczas zajęć są w ruchu, mogą opisywać poszczególne przedmioty. Ta forma zajęć poprzez ruch i zabawę bardzo się sprawdziła, dzieci były podekscytowane wykorzystaniem nowych technologii – wyjaśnia Izabela Kolka.
Jak podkreślają pomysłodawczynie, dla nich, jako dla animatorek szczególnie ważne było to, żeby społeczność romska od początku uczestniczyła w tworzeniu innowacji, zarówno dzieci, jak i ich opiekunowie. Dlatego uczniowie wybierali style graficzne, uczestniczyli w doborze słownictwa, ich mamy przetłumaczyły hasła na język romski i użyczyły swojego głosu w nagraniach.
Praca nad innowacjami to określona ścieżka. Jak wyjaśnia nasza rozmówczyni, jako innowatorki jesteśmy zbudowane przebiegiem całego procesu.
– Współtworzyłam już jedną innowację w Poznaniu i muszę przyznać, że współpraca z Gdynią wyglądała zupełnie inaczej. Tutaj było bardzo dużo szkoleń. Myślę, że cały proces sprawił, że bardzo rozwinęłyśmy się i jako innowatorki i jako ludzie. Bardzo wartościowe były także spotkania sieciujące, dzięki którym mogłyśmy poznać ciekawe osoby również zaangażowane w tworzenie rozmaitych projektów – dodaje Izabela Kolka.
Jak mówi innowatorka, „Romski w obrazkach” to rozwojowy, choć nieco niszowy produkt.
– Mamy świadomość, że jest skierowany do specyficznego odbiorcy. Romskie rodziny, które trafią do Polski, często zupełnie nie znają języka, a ich najmłodsi nie są przystosowani do naszego systemu edukacyjnego. Pragniemy jednak dalej rozwijać nasz produkt, aby pomagać im w adaptacji i zrozumieniu języka. Chcemy budować mosty pomiędzy mniejszością romską a większością polską. I to nie tylko pomiędzy dziećmi, choć to produkt skierowany do nich, ale także pomiędzy rodzicami i nauczycielami – wyjaśnia innowatorka.
Inkubator pomysłów prowadzimy w ramach projektu „Innowacje na ludzką miarę 2. Wsparcie w rozwoju mikroinnowacji w obszarze włączenia społecznego”, który jest finansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego.